 Wysłany: Pią 8:21, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Hmm, właśnie. | |
| Wysłany: Pią 8:20, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
| To był żart. Więcej dystansu.
Poza tym... osoby, które wymieniłem nie osiągną w następnym roku wyników znacznie lepszych od moich. Wiem to. 
Oni też to wiedzą. |
|
| Wysłany: Czw 23:27, 20 Lip 2006 Temat postu: |
|
| A mnie się wydaje, że z tej decyzji nic dobrego nie wyniknie. To tylko jego kolejna fanaberia, którą o zgrozo (!) udało mu się wcielić w życie. Po co komukolwiek świadectwo maturalne, z którym nie będzie można zbyt wiele zdziałać? Pff. Ciekawi mnie tylko co wymyśli następnym razem...
A jeśli chodzi o klasyfikację pod względem ocen to nie kieruj się tym. Po pierwsze za nami dopiero pierwsza klasa i być może osoby, które uznałeś za najsłabsze osiągną w następnym roku wyniki znacznie lepsze od Twoich. Nie wiesz tego. Po drugie co mnie martwi najbardziej matura sama w sobie jest wielką niewiadomą. Jeśli komuś się poszczęści może zdać ją bardzo dobrze - niewiele umiejąc. |
|
| Wysłany: Pon 1:00, 17 Lip 2006 Temat postu: Matura 2006 |
|
| Nie zdala 1/5 maturzystow. Duzo. Strasznie duzo. Kurwa.
Nasza matura w sumie daleko ale trza juz myslec cos o niej bo bedzie niefajnie. Nie stresuje sie tym az tak bo i tak raczej na zaoczne bede szedl bez wzgledu na to czy zdam wszystko na 30% czy 100%, wazne zeby zaliczyc. Trzeba zobaczyc po srednich w ktorej czesci klasy sie jest jesli chodzi o oceny. Jesli w najgorszej reprezentowanej przez Stefana i Wojtka Z. to matury sie nie zda na pewno 
Ze mna nie bylo tak zle wiec licze na to ze zdam ale lipa jest lekka. Najbardziej sie ustnego z polskiego boje. A co z ta amnestia dla maturzystow? Wesoly Romek chce sie wkupic w laski mlodziezy czy po prostu jest glupi? A moze to i to? Moze za duzo potencjalnych Wszechpolakow by nie dostalo sie na studia gdyby nie amnestia? Jeden plus tego syfu. Moze uczelnie wroca do wewnetrznych egzaminow jak Romo bedzie dalej odpierdalal cyrki bez wiedzy Jarka. Jedno slowo na podsumowanie: kurwa. I jeszcze: ja pierdole. A na sam koniec: ja pierdole kurwa. |
|